PRAWDZIWY ROZWÓJ DUCHOWY – O WOJOWNIKU ŚWIATŁA, KTÓRY WSKAZAŁ MI DROGĘ
|Uświadom to sobie, że twoja droga rozwoju będzie długa i szeroka. Będzie wiodła nad przepaściami oraz przez ciemne tunele. Będą etapy lżejsze i takie, które wycisną z Ciebie wszystko co masz. Rozwój duchowy to nie tylko medytowanie w lesie z uśmiechem na ustach, to ciężka praca nad samym sobą każdego dnia. Mamy do pokonania wiele wzniesień i jeszcze większych ślepych zaułków. W tej podróży jednak możemy spotkać prawdziwe dobre dusze, które mocą swoich doświadczeń wskazują nam właściwą drogę.

Człowiek, którego ja spotkałem na swojej ścieżce nie jest siwobrodym mędrcem z dalekiego Wschodu, nie jest tybetańskim mnichem ani ostatnim potomkiem wysokiego staro-lechickiego rodu (choć tego ostatniego nie jestem pewien 🙂 ). Ma na imię Andrzej, po prostu Andrzej. Nosi ciężką zbroję zbudowaną z wielu lat doświadczeń, pokonywania trudności i ślepych zaułków, które w rozwoju duchowym są prawdziwym koszmarem i bezlitosnym złodziejem czasu. Jego tarczą jest wiedza zdobywana cierpliwie i szeroko. Zdobiona setkami książek, filmów, artykułów i szkoleń w zakresie rozwoju duchowego i osobistego. Mieczem zaś słowo. Głos płynący prosto z serca, do tysięcy innych serc. Sekret jednak tkwi w jego taktyce a to prawdziwa broń masowego rażenia – Internet.
Andrzej pomaga ludziom poprzez swój kanał na YouTube. Nazywa się „Sekretne Życie Ludzi” i jego zasięgi budzą szacunek wśród poszukiwaczy Prawdy. Jestem pewien, że jeśli od pewnego czasu szukacie informacji o rozwoju duchowym i osobistym to widzieliście przynajmniej jeden z jego filmów. A jest ich naprawdę bardzo dużo. Nie ma możliwości by w kilku słowach opisać wiedzę przekazywaną w tych filmach, łatwiej będzie powiedzieć, że ciężko nam będzie NIE znaleźć tego, czego szukamy. Od prawdziwej duchowości, w której dążymy do odczuwania wdzięczności i bezwarunkowej miłości do wszechświata po samodyscyplinę i rozwój osobisty, który celowo pozwala nam cieszyć się życiem na planie materialnym.
Prawdziwą kwintesencją jest skoncentrowanie całej zdobytej wiedzy w formie 6-godzinnych szkoleń o trafnej nazwie „Życie w obfitości”. Sam jestem uczestnikiem tych szkoleń i przyznaję, że bardziej trafnej nazwy nie potrafiłbym znaleźć. Idea „Życia w obfitości” polega na opanowaniu technik „Prawdziwego Prawa Przyciągania” i uruchomieniu dzięki nim naszej „Siły Stwórczej”, która pozwala na osiąganiu sukcesów każdej dziedzinie życia. „Obfitość” bowiem to nie tylko szczęście w zdobywaniu pieniędzy ale również spokój ducha, dobre relacje z ludźmi, zdrowie fizyczne i psychiczne, uczucie spełnienia w dosłownie każdym aspekcie.
Cieszę się, bo dzięki takim ludziom jak Andrzej i organizowanym tego typu szkoleniom możemy zaoszczędzić całe lata szukania informacji a przede wszystkim wpadania w masę ślepych zaułków z których często niełatwo się wydostać, a jeszcze ciężej na nowo znaleźć motywację. Należy dodać, że o pewne informacje zawarte w „Życiu w obfitości” bardzo ciężko w dzisiejszych czasach gdyż są bardzo „nie na rękę” dla rządzących elit. Wyobraźcie sobie gdyby wszyscy ludzie zaczęliby dobrze posługiwać się Prawem Przyciągania i tworzyć rzeczywistość. Jest to jednak szeroki temat na inny artykuł.
Nie mogę nazwać tego wpisu promocją szkoleń lub czyjegoś kanału na YT. Ten wpis jest niczym innym jak energią wdzięczności za to, że podzielono się ze mną mega-ważnymi informacjami. Piszę do Was z tej perspektywy ale jak Wy wszyscy jestem na drodze rozwoju ponieważ świadomie przestałem się godzić na rzeczy, które obrażają moją duszę. Tak jak Wy dokonałem wyboru. Kiedyś tylko szukałem informacji, dzisiaj tak jak Andrzej i wielu innych przekazuje Wam czego się już dowiedziałem. Z całego serca dziękuję Ci Andrzeju za twoją drogę, która doprowadziła do miejsca w którym jesteś. Dziękuję Ci za to, co robisz dla tego świata bo jeszcze nigdy jak dziś tak mocno nie potrzebował „Wojowników Światła”.
Niech Światło Cię prowadzi. Gaja-San
Szkoda że te szkolenia są takie drogie bracie…niestety takich stron typu „wiedza za pieniądze” jest dużo i bez gwarancji…może rozwiązaniem takiej sytuacji będzie mniejsza kwota za szkolenie lub połowa pieniędzy przed szkoleniem a druga połowa dopiero po pozytywnie przyniesionych rezultatach szkolenia..wiadomo kazdy w dzisiejszych czasach się ceni i chce zarobić
chociaż mieliśmy pomagać bezinteresownie … działamy w spulnej ideii rozwoju świadomości i lepszego jutra bracia i siostry więc pomagajmy sobie nawzajem.
Jeśli każdy nauczyciel będzie brać pieniądze za wiedzę to nigdy nie wyjdziemy z ciemnogrodu..
Hmmm, a co jeśli wiedza w tym szkoleniu jest w stanie naprawdę zmienić twoje życie na lepsze?
Czy nie jest warta tej kwoty? Nie oceniaj bracie książki po okładce. Też myślałem podobnie aż zrozumiałem, że pieniądze nie są dobre ani złe, są jedynie FORMĄ ENERGII. To bardzo ważne. Zastanów się przez chwilę: czy jest coś złego w tym, że ktoś przekazuje wiedzę, którą zdobywał przez 15 lat? Niekiedy ciężkich doświadczeń, błędów, bólu i cierpienia za parę stów? Nic w tym wszechświecie nie jest za darmo, zawsze musi nastąpić wymiana energii. Ta wydaje się jak najbardziej uczciwa. Pozdrawiam.