RATUNEK DLA PLANETY ZIEMIA – RAPORT Z PRZEPROWADZONEGO BADANIA NA ISTOCIE LUDZKIEJ CZ.4
|-Objektywiktusie, sytuacja jest bardzo dziwna. Ludzie są totalnie zniewoleni, nastąpiło wycięcie przepływów energii, w ogóle mnie nie odczuwają, nie ma żadnej reakcji na moją obecność. Dlatego też postanowiłem się zmaterializować w jednym z osobników w celu zebrania dokładnych danych.
Jeśli nie czytałeś wróć do Cz.1

Wnioski:
Badana istota utkwiła w pewnego rodzaju niebycie, który powoduje, że jest skupiona tylko i wyłącznie na zaspakajaniu cielesnych potrzeb. Popadła w ignorancję, która wyjałowiła jej zdolności odczuwania. Przepływy w jej ciele są mocno poblokowane jakby była totalnie przesterowana. Jest odłączona od źródła stworzenia i nie ma z nią praktycznie żadnego kontaktu. Dokładnie tak, jakby ktoś przejął nad nią kontrolę. Myśli są bardzo splątane, niepoukładane. Odczuwam mocne zaburzenia kontroli nad ciałem. Jaźń badanego przeze mnie osobnika, jest jakby uśpiona. Za to funkcje nad ciałem przejął umysł jako układ zabezpieczający, niestety mocno przeprogramowany i uwikłany w schematy.
Po utożsamieniu się z badanym obiektem zacząłem odczuwać potrzebę powtarzania tych samych czynności. Czuję cały czas niedosyt oraz totalny brak satysfakcji z wykonywanych na okrągło nawyków. Nie mogę się skupić na bieżących czynnościach, ponieważ bez przerwy jestem zaabsorbowany tym, co jeszcze przede mną. Na przykład jedząc śniadanie, myślę już co zjem na obiad. Dodatkowo nie jestem skupiony na pożywieniu. Moja uwaga jest bardzo rozbita i zaabsorbowana mnóstwem informacji i bieżących problemów.
Dochodzi jeszcze uwikłanie w sprawy z przeszłości, które bardzo ograniczają rozwój badanego osobnika. Totalne rozregulowanie. Brak skupienia, świadomość jest znacznie ograniczona. Dodatkowo badany jest uzależniony od środków chemicznych, które sprawiają mu rzekomą przyjemność, niestety siejąc spustoszenie w organizmie odcinają i tak już znacznie osłabioną świadomość przez co znacznie mocniej warunkują się podświadome schematy które w rezultacie zamieniają istotę w automat.
Całe to błędne funkcjonowanie prowadzi do utraty energii witalnej co znacznie obniża chęci do życia. To ograniczenie energii prowadzi do znacznej podatności na zewnętrzne wpływy. Można zaobserwować w przestrzeni wiele czynników jakim badana istota jest poddawana. Jakby były inne grupy istot które mają na celu kontrolę nad poddaną grupą ludzi. Ale temu aspektowi jeszcze się dokładnie przyjrzę.
Podsumowanie:
Badana istota utraciła kontrolę nad swoją egzystencją jest uwięziona we własnym ciele. Już o dawna nie podejmuje decyzji co do swojego funkcjonowania. Jest odpowiednio zaprogramowana, tak aby spełniać systemowe wytyczne. Ma wiele potrzeb których totalnie nie jest świadoma uważając to za naturalne. Popełnia różne zbrodnie na otaczającej go przyrodzie w ogóle nie zdając sobie z tego sprawy ponieważ uważa to za normalny bieg rzeczy. Uwikłanie to prowadzi do znacznej degradacji ergonomii organizmu. Do tego bieżąca dieta znacznie odbiega od naturalnych potrzeb organizmu co tylko potęguje utratę kontroli nad własnym ciałem. W rezultacie żyje cały czas w strachu obawiając się o utratę stabilności życiowej przejawiającej się w zamknięciu w pewnej strefie komfortu którą sobie stworzył. Daje mu ona iluzję kontroli nad swoim życiem. Pozostaje jeszcze kwestia szczęścia do którego cały czas dąży a które przy tym stanie rzeczy jest totalnie nie osiągalne.
W rezultacie nadmierna eksploatacja organizmu niedostosowanego do tak nienaturalnych warunków, powoduje szybkie wyczerpanie co prowadzi do znacznego skrócenia żywota danej istoty. Praktycznie o połowę jej możliwości.
Uważam że sytuacja jest trudna, ale nie jest beznadziejna. W następnym etapie przebadam istotę z grona sprawujących kontrolę.
Na dzisiaj tyle. Z poważaniem Neutraliktus
– Objektywiktus wykrzyknął – Na ojca wszechświatów! Co się tam dzieje? Po czym usłyszał dźwięk nadchodzącego raportu od Naturaliktusa.
Kocham cię człowieku, Raffi

.. Wasze artykuły stały się moją codzienną lekturą,
a ten trafił do mnie wyjątkowo mocno.
Uczę się ciszy.
Dziękuję za wsparcie <3
.. tak bardzo.
Bardzo nas to cieszy 😊. Dziękujemy za miłe słowa to dla nas bardzo ważne. Zawsze możesz na nas liczyć. Pozdrawiam 🧡🙏 Niech serce cię prowadzi.
Dzień Dobry,
przeczytałam właśnie artykuł na temat własnej osoby.
Jak mogę sobie pomóc?
Cześć Marysia. Najważniejsze, że dostrzegasz w sobie pewne mechanizmy, które mogą być dla ciebie uciążliwe. Tak naprawdę to, że zadajesz pytanie „jak mogę sobie pomóc” świadczy o tym, że już jesteś na ścieżce transformacji. Niestety nie da się zadziałać od tak i nie ma też ogólnej recepty ponieważ, każdy ma swoją ścieżkę w doświadczeniu swojego życia. Nie ma jednoznacznych odpowiedzi ponieważ te najlepsze Masz już w sobie. Problem polega jedynie na tym, że nie wiemy jak do niech dotrzeć, ponieważ jesteśmy mocno obciążeni nawykami i wpływem otoczenia. Tu właśnie kłania się praca ze swoimi przyzwyczajeniami. Dobrze, że jesteś na naszym Blogu dajemy tu wiele wskazówek. Tak naprawdę jest to taka „pigułka” naszej zmiany, dlatego warto przebrnąć przez te informacje. Stopniowo wraz ze zrozumieniem, ze wzrostem świadomości, do tego z dodatkiem determinacji w pracy ze sobą, zaczną się zmiany. Polecam też psychoterapię, czy też szkolenia kołczingowe, też wnoszą w nasze życie pewne doświadczenie, można sobie naprawdę wiele uświadomić o samym sobie, czy też wyrobić w sobie nowe mechanizmy, które są sprzyjające. Ważne aby się nie poddawać i nie ulegać otoczeniu, podążać za własnym sercem. Serce to jedyny słuszny przewodnik, który pragnie naszego przebudzenia. Jeśli masz jakieś wątpliwości pisz do nas śmiało, chętnie coś podpowiemy. Wszystkiego dobrego.