WALKA W KTÓREJ NIE MA ZWYCIĘZCY

Walka… Nieustanna, nieskończona, nienasycona. Walka o byt, o przetrwanie, o dobra, o rację. Walka, którą już tak długo toczymy, która już tak głęboko wryła się w naszą naturę, że już nie potrafimy bez niej funkcjonować. Toczymy ją  bezustannie, często jej nie zauważając.

Ostatnio pokazała mi się taka myśl:

„In trudniejsza walka, tym piękniejsze zwycięstwo”

Nie wiem kto to napisał ale zainspirował mnie do napisania tego artykułu. Pomyślałem, że warto wziąć pod lupę tę właśnie „walkę”, która nieustannie odbiera nam piękno życia, zatruwa nasze serca i odbiera nam większość energii.

Jak już pewnie się domyślasz, nie jest to maksyma z którą bym się utożsamiał czy też nosił ją nadrukowaną na koszulce promując determinację w osiąganiu celu. Pewnie wielu kołczy nie zgodzi się ze mną. Nadmienię, że nie chodzi mi tutaj o przekonywanie kogoś do swojej racji. Wystarczy, że przedstawię ci mój punkt widzenia a ty już zrobisz z nim co tylko zechcesz.

Definicja:

Walka – pojęcie wieloznaczne, oznaczające konfrontację i zmagania jednostek, zbiorowości czy sił. Często zamiennie używa się takich pojęć jak konfliktwojnakonkurencjaspórrywalizacja, mają one jednak odmienny zakres znaczeniowy.

Walka jest jednym z podstawowych zachowań istot żywych. W społecznościach ludzkich walka jest często zachowaniem regulowanym kulturowo. Kultury ludzkie wytworzyły różne formy i sposoby walki, np. wojnę czy sport . Walka stanowi przedmiot zainteresowania licznych nauk (m.in. biologii, socjologii, wojskowości). Jest też ważnym motywem w literaturze i sztuce.

Jak widać definicja walki wygląda jakby rzeczywiście „walka” istniała, ale nie do końca dotyczyła nas jako jednostek. Jednak większość z nas nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Każdego dnia podejmuję walkę, którą z resztą sam inicjuje.

Często słyszę – trzeba podjąć tą nierówną walkę, bez walki nie wygram, muszę o siebie zawalczyć, muszę zawalczyć o miłość, muszę walczyć z chorobą…. Muszę, muszę, muszę… Przejawów walki można by wymieniać bez końca. Ktoś powie, że każdy toczy swoją wewnętrzną walkę.Pomyśl czy nie przesączone jest to wszystko wewnętrznym przymusem. Przymus, opór, wróg, walka….

„Płeć, wiek, rasa — takie gówniane rzeczy dzielą ludzi. Jedyne, co nas łączy, to walka o to, kto lepszy.”

William Wharton – Ptasiek

Możesz tak przejść przez życie nieustannie walcząc. Miną lata. Dziesięć, dwadzieścia, przeminie życie, a ty i tak będziesz czuł się przegrany. Zawsze pozostanie jakiś niedosyt.

A wynika to z tego, że oddałeś się walce w której jeszcze nikt nie wygrał. W tej walce nie ma zwycięzców, wszyscy są przegrani. Dopóki nie uświadomisz sobie bezsensu walki, którą toczysz, twój umysł jak automat będzie tworzył wrogów. Często nawet w najbliższych ci osobach z twojego otoczenia. Jedynym sposobem na wygraną jest wiedza która prowadzi do zrozumienia. Osiągnięcia mądrości życiowej, która przynosi jasne spojrzenie na siebie samego i otaczające cię życie.

„Człowiek mądry nie eksponuje swej osoby, dlatego jaśnieje. Nie perswaduje, dlatego jest przekonujący. Nie wywyższa się, dlatego przewodzi. Z nikim nie walczy, dlatego nie można go pokonać.”

– Laozi

Dobrze ci radzę, wycofaj się z tego zgiełku, z tej nieustannej walki, którą tak naprawdę sam tworzysz nieświadomie. Ja tak zrobiłem i teraz widzę jak inni walczą, widzę w nich siebie kiedyś walczącego. Teraz to dostrzegam i z ulgą  odetchnąłem. Już nie walczę i czuję się wygrany. Jednak to poczucie już nie jest dla mnie ważne a przecież tak o nie walczyłem.

Widzę jak ludzie z ogromnym potencjałem w różnych środowiskach nieustannie tworzą sobie wrogów, poświęcają się walce. Tracą na to mnóstwo energii. Przez te potyczki, które toczą tworzą reakcję otoczenia, które na ten właśnie opór, też reaguje oporem. Akcja- Reakcja. Tylko to potęguje zmagania tworząc frustrację. Rezultatem jest to, że potykamy się o kłody, którymi sami rzucamy. Zamykamy się w błędnym kole interakcji, co totalnie nas przygniata gdyż w rezultacie mamy poczucie, że wszyscy się na nas uwzięli.

A przecież bez tego obciążenia moglibyśmy tworzyć wielką społeczność opartą na potencjale, który w sobie odkrywamy. Tworzyć świadomą przestrzeń na którą reszta reaguje pozytywnie bez zazdrości.  

Teraz to zrozumiałem dlatego życzę ci tego. Wycofaj się i spójrz na to szerzej. Wtedy zaczniesz dostrzegać w swoim otoczeniu nie wrogów a sojuszników, przyjaciół, inspiracje. Tak naprawdę oni wszyscy, jak wszystkie otaczające cię sytuacje są dla ciebie. Porzuć opór a zniknie izolacja, która przygniotła cię jak sterta gruzu. Uwolni się wtedy twój potencjał, który zaczniesz stopniowo odkrywać. Odrzuć chęć bycia lepszym od innych, zaszczep w sobie chęć stawania się lepszym od samego siebie.

W tej właśnie chęci bądź zdyscyplinowany. Wtedy dojdziesz do pewnej mądrości, spojrzysz na świat z zupełnie innej perspektywy. Już nie będzie to góra, której chęć zdobycia odcina cię od szczęśliwego życia. Poświęcisz się dla niej a i tak zdobywając ją zrozumiesz, że za nią wyłania się następna, jeszcze wyższa. W tej nowej perspektywie ujrzysz świat u swych stóp. Teraz możesz wybierać, ponieważ wszystko o co do tej pory walczyłeś już posiadasz. Musisz to tylko sobie uświadomić.

Jeśli chcesz, możesz dać wyraz swojej wdzięczności stawiając nam kawę.❤

Kocham cię Człowieku. Raffi

Definicja Walki zaczerpnięta z Wikipedia

Podaj dalej!
komentarze 4

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *